Turystyka i
rozrywka są dwoma znaczącymi, wciąż rosnącymi w sile gałęziami gospodarki,
mającymi wpływ na codzienne życie. Turystyka filmowa jest świetnym przykładem
zjawiska łączącego obie te gałęzie[1].
Film pobudza rozwój turystyki. „(…)Wszelkie podróże turystyczne śladami gwiazd
filmu (aktorów, reżyserów), ich dzieł, stwarzające okazję do głębszej refleksji
osobistego przeżywania utworów(…)[2]”
zaliczane są do turystyki filmowej. Dzięki kinematografii powstają nowe
atrakcje turystyczne.Regiony, miasta czy miejsca, dzięki filmom czy serialom,
mogą zostać odkryte na nowo, a wzrost zainteresowania turystów może być
znaczący[3].
Stasiak (2009) dzieli turystykę filmową (ang. film tourism, movie tourism, film-induced
tourism) na turystykę biograficzną i turystykę fikcji filmowej. Pierwsza to
podróże, „(…)których głównym celem jest zwiedzanie: muzeów biograficznych
słynnych gwiazd dużego i małego ekranu, miejsc ich urodzin, życia, pracy i
śmierci, oglądanie poświęconych im pomników, tablic pamiątkowych, odwiedzanie
grobów słynnych aktorów, reżyserów, operatorów filmowych, udział w festiwalach
filmowych, spotkaniach z idolami itp(…).”, druga zaś to wędrowanie „(…)w
poszukiwaniu (nie zawsze nawet prawdziwych) plenerów filmowych i telewizyjnych,
czynny i bierny udział w plenerowych inscenizacjach, spektaklach teatralnych
czy warsztatach filmowych, przeżywanie filmów w naturalnej scenerii (kina „pod
chmurką”), rodzinny wypoczynek w filmowych parkach rozrywki, podróżowanie
szlakami bohaterów filmowych itp(…)”[4].
Istnieje także zaproponowany przez Beeton (2001, 2005)[5]podział
na turystykę filmową on-location (miejsca akcji) oraz off-location (poza
miejscem akcji). Pierwsza dotyczy odwiedzania miejsc, w których realizowano
zdjęcia filmowe. Przykładem mogą być nowozelandzkie krajobrazy z filmowej
trylogii „Władca pierścieni” (2001, 2002, 2003), czy ulice nowojorskich
dzielnic Little Itally i East Village z filmu „Ojciec Chrzestny” (1972). Turystyka off-location wiąże się zaś z odwiedzaniem w
studio filmowym miejsc specjalnie skonstruowanych na potrzeby filmu. Wycieczki
z przewodnikiem po atrakcjach off-location oferują w Hollywood, USA wytwórnie
takie jak Paramount Studios, Universal Studios czy Warner Brathers, które
tworzą tematyczne parki rozrywki na podstawie filmowych hitów, np. „Jurrasic
Park” (Park Jurajski, 1993) czy
trylogii „Back to the Future” (Powrót do
przyszłości, 1985, 1989, 1990).
Wąskie rozumienie turystyki filmowej,
czyli odwiedzanie miejsc znanych z ekranu (filmów i produkcji telewizyjnych),
odpowiada angielskiemu pojęciu set-jetting’u, którego autorstwo przypisuje się
amerykańskiej dziennikarce „New York Post” – Gretchen Kelly. Celem tego
zjawiska jest dotarcie do miejsca akcji ulubionych lub aktualnie modnych filmów
(telewizyjnych czy kinowych), poznawanie i poszukiwanie ich klimatu, atmosfery,
a także zwiedzanie obiektów przedstawianych w filmach. Czasami przejawia się to
jako próba przeżycia podobnych przygód, które przytrafiły się bohaterom dzieła[6].
Set-jetting jest stosunkowo młodym pojęciem, jednak szybko zyskał popularność.
Coraz więcej miejsc zaczyna eksponować i promować fakt lokacji filmu w danym
obszarze. Filmowe kreacje, głównie kina anglojęzycznego sprzyjają popularyzacji
zjawiska, które przestaje należeć do niszowej turystyki, a staje się znaczącą i
dochodowa częścią sektora turystycznego[7].
Należy podkreślić jednak, że głównym
założeniem produkcji filmowych nie jest zachęcanie odbiorców do odwiedzania
konkretnych destynacji. Niemniej jednak, w pewnym sensie destynacja ta może być promowana
w filmie poprzez lokowanie produktu lub tematu (ang. Product placement). Każdy opłacony
przez zleceniodawcę przekaz handlowy, który przedstawia bądź nawiązuje do
towaru, usługi lub ich znaku towarowego, będący elementem danej audycji,
scenariusza itp. jest uważany za lokowanie produktu/tematu[8].
W filmie bądź serialu takim sposobem chcą się promować nie tylko firmy, ale i regiony,
miasta czy atrakcje turystyczne, które dokładają się do kosztów powstania
produkcji, płacąc reżyserom i ekipom filmowym za możliwość nagrywania w tych
miejscach, bądź oczekując innej formy promocji i uznając, że jest to
skuteczniejsza, a czasami tańsza niż tradycyjna, kampania reklamowa. Z takiego
pomysłu skorzystała także Polska Organizacja Turystyczna i Miasto Stołeczne
Warszawa, które podjęły komunikację z potencjalnymi turystami oglądającymi
bollywoodzką superprodukcję „Kick” (2014). Stolica Polski zagrała w kwietniu
2014 roku Warszawę jako miasto warte odwiedzenia dla wielkiej przygody.W ramach
innego projektu pt. „Lubię Polskę!” realizowanego przez Polską Organizację
Turystyczną na rynku azjatyckim, Kraków i Małopolska były promowane w superprodukcji
Bollywood „Bangistan” (2015), której premiera miała miejsce pod koniec lipca
2015 roku[9].
Miasto Lublin zaś prezentowało się w nowej produkcji Jacka Lusińskiego „Carte
Blanche” (2015) i komedii „Panie Dulskie” (2015) w reżyserii Filipa Bajona w
zamian za dofinansowanie obu projektów przez Lubelski Fundusz Filmowy.Film i
seriale telewizyjne mogą wykreować rozpoznawalną na całym świecie destynację,
do której widzowie zaczną podróżować, by sprawdzić jak ich ulubione filmowe
miejsce wygląda w rzeczywistości[10].
Turystyka filmowa jest uważana za jedną z najdynamiczniej
rozwijających się form turystyki kulturowej XXI wieku. Czasami przedstawiana
jest nierozdzielnie z turystyką literacką (tj. „(…)obejmującą wszelkie podróże
turystyczne śladami wielkich twórców literatury i ich dzieł, które stwarzają
okazję do głębszej refleksji i osobistego przeżywania utworów(…).[11]”),
co ma swoje uzasadnienie. Wiele znanych produkcji filmowych to zekranizowane
wersje opublikowanych wcześniej powieści. Wydarzenia ostatniej dekady
jednoznacznie pokazują, że zazwyczaj po takiej ekranizacji film staje się
rozpoznawalny, a książka pozostaje nieznana. Rzadko zdarza się sytuacja
odwrotna. Gdy turysta podejmuje podróż ze względu na znajomość zarówno książki
jak i filmu, nie przypisując głównej motywacji żadnej z nich, można mówić o
turystce literacko-filmowej[12].
[1] Sellgren E., 2010. Film-induced tourism. The effect films
have on destination image formation, motivation and travel behavior. Copenhagen
Business School, Kopenhaga.
[2]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v. Rohrscheidt
A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej, Akademia Wychowania
Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”, Poznań, s.
225.
[3]Kamel
M. Piasta M., 2013. Turystyka filmowa – zmiany na rynku turystycznym w Polsce.
[w:] Hull Z. (red.) Szkice Humanistyczne,
tom XIII, nr 4 (vol. 33), Wyd. Olsztyńska Szkoła Wyższa, Olsztyn.
[4]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v.
Rohrscheidt A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej, Akademia
Wychowania Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”,
Poznań
[5]Beeton S., 2005. Film-Induced Tourism. Wyd. Aspect of
Tourism. Channel View Publications, Clevedon, WielkaBrytania.
[6]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v.
Rohrscheidt A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej. Akademia
Wychowania Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”,
Poznań
[8]
Ustawa o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw z
25.03.2011. Dz.U. 2011 nr 85 poz. 459
[10]Sellgren E., 2010. Film-induced tourism. The effect films
have on destination image formation, motivation and travel behavior. Copenhagen
Business School, Kopenhaga.
[11]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v.
Rohrscheidt A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej. Akademia
Wychowania Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”,
Poznań.
[12]Ibidem.