Przejdź do głównej zawartości

3.2. Turystyka filmowa, set-jetting - definiowanie zjawiska


Turystyka i rozrywka są dwoma znaczącymi, wciąż rosnącymi w sile gałęziami gospodarki, mającymi wpływ na codzienne życie. Turystyka filmowa jest świetnym przykładem zjawiska łączącego obie te gałęzie[1].
Film pobudza rozwój turystyki. „(…)Wszelkie podróże turystyczne śladami gwiazd filmu (aktorów, reżyserów), ich dzieł, stwarzające okazję do głębszej refleksji osobistego przeżywania utworów(…)[2]” zaliczane są do turystyki filmowej. Dzięki kinematografii powstają nowe atrakcje turystyczne.Regiony, miasta czy miejsca, dzięki filmom czy serialom, mogą zostać odkryte na nowo, a wzrost zainteresowania turystów może być znaczący[3]. Stasiak (2009) dzieli turystykę filmową (ang. film tourism, movie tourism, film-induced tourism) na turystykę biograficzną i turystykę fikcji filmowej. Pierwsza to podróże, „(…)których głównym celem jest zwiedzanie: muzeów biograficznych słynnych gwiazd dużego i małego ekranu, miejsc ich urodzin, życia, pracy i śmierci, oglądanie poświęconych im pomników, tablic pamiątkowych, odwiedzanie grobów słynnych aktorów, reżyserów, operatorów filmowych, udział w festiwalach filmowych, spotkaniach z idolami itp(…).”, druga zaś to wędrowanie „(…)w poszukiwaniu (nie zawsze nawet prawdziwych) plenerów filmowych i telewizyjnych, czynny i bierny udział w plenerowych inscenizacjach, spektaklach teatralnych czy warsztatach filmowych, przeżywanie filmów w naturalnej scenerii (kina „pod chmurką”), rodzinny wypoczynek w filmowych parkach rozrywki, podróżowanie szlakami bohaterów filmowych itp(…)”[4].
Istnieje także zaproponowany przez Beeton (2001, 2005)[5]podział na turystykę filmową on-location (miejsca akcji) oraz off-location (poza miejscem akcji). Pierwsza dotyczy odwiedzania miejsc, w których realizowano zdjęcia filmowe. Przykładem mogą być nowozelandzkie krajobrazy z filmowej trylogii „Władca pierścieni” (2001, 2002, 2003), czy ulice nowojorskich dzielnic Little Itally i East Village z filmu „Ojciec Chrzestny” (1972). Turystyka off-location wiąże się zaś z odwiedzaniem w studio filmowym miejsc specjalnie skonstruowanych na potrzeby filmu. Wycieczki z przewodnikiem po atrakcjach off-location oferują w Hollywood, USA wytwórnie takie jak Paramount Studios, Universal Studios czy Warner Brathers, które tworzą tematyczne parki rozrywki na podstawie filmowych hitów, np. „Jurrasic Park” (Park Jurajski, 1993) czy trylogii „Back to the Future” (Powrót do przyszłości, 1985, 1989, 1990).
            Wąskie rozumienie turystyki filmowej, czyli odwiedzanie miejsc znanych z ekranu (filmów i produkcji telewizyjnych), odpowiada angielskiemu pojęciu set-jetting’u, którego autorstwo przypisuje się amerykańskiej dziennikarce „New York Post” – Gretchen Kelly. Celem tego zjawiska jest dotarcie do miejsca akcji ulubionych lub aktualnie modnych filmów (telewizyjnych czy kinowych), poznawanie i poszukiwanie ich klimatu, atmosfery, a także zwiedzanie obiektów przedstawianych w filmach. Czasami przejawia się to jako próba przeżycia podobnych przygód, które przytrafiły się bohaterom dzieła[6]. Set-jetting jest stosunkowo młodym pojęciem, jednak szybko zyskał popularność. Coraz więcej miejsc zaczyna eksponować i promować fakt lokacji filmu w danym obszarze. Filmowe kreacje, głównie kina anglojęzycznego sprzyjają popularyzacji zjawiska, które przestaje należeć do niszowej turystyki, a staje się znaczącą i dochodowa częścią sektora turystycznego[7].
            Należy podkreślić jednak, że głównym założeniem produkcji filmowych nie jest zachęcanie odbiorców do odwiedzania konkretnych destynacji. Niemniej jednak, w pewnym sensie destynacja ta może być promowana w filmie poprzez lokowanie produktu lub tematu (ang. Product placement). Każdy opłacony przez zleceniodawcę przekaz handlowy, który przedstawia bądź nawiązuje do towaru, usługi lub ich znaku towarowego, będący elementem danej audycji, scenariusza itp. jest uważany za lokowanie produktu/tematu[8]. W filmie bądź serialu takim sposobem chcą się promować nie tylko firmy, ale i regiony, miasta czy atrakcje turystyczne, które dokładają się do kosztów powstania produkcji, płacąc reżyserom i ekipom filmowym za możliwość nagrywania w tych miejscach, bądź oczekując innej formy promocji i uznając, że jest to skuteczniejsza, a czasami tańsza niż tradycyjna, kampania reklamowa. Z takiego pomysłu skorzystała także Polska Organizacja Turystyczna i Miasto Stołeczne Warszawa, które podjęły komunikację z potencjalnymi turystami oglądającymi bollywoodzką superprodukcję „Kick” (2014). Stolica Polski zagrała w kwietniu 2014 roku Warszawę jako miasto warte odwiedzenia dla wielkiej przygody.W ramach innego projektu pt. „Lubię Polskę!” realizowanego przez Polską Organizację Turystyczną na rynku azjatyckim, Kraków i Małopolska były promowane w superprodukcji Bollywood „Bangistan” (2015), której premiera miała miejsce pod koniec lipca 2015 roku[9]. Miasto Lublin zaś prezentowało się w nowej produkcji Jacka Lusińskiego „Carte Blanche” (2015) i komedii „Panie Dulskie” (2015) w reżyserii Filipa Bajona w zamian za dofinansowanie obu projektów przez Lubelski Fundusz Filmowy.Film i seriale telewizyjne mogą wykreować rozpoznawalną na całym świecie destynację, do której widzowie zaczną podróżować, by sprawdzić jak ich ulubione filmowe miejsce wygląda w rzeczywistości[10]. 
Turystyka filmowa jest uważana za jedną z najdynamiczniej rozwijających się form turystyki kulturowej XXI wieku. Czasami przedstawiana jest nierozdzielnie z turystyką literacką (tj. „(…)obejmującą wszelkie podróże turystyczne śladami wielkich twórców literatury i ich dzieł, które stwarzają okazję do głębszej refleksji i osobistego przeżywania utworów(…).[11]”), co ma swoje uzasadnienie. Wiele znanych produkcji filmowych to zekranizowane wersje opublikowanych wcześniej powieści. Wydarzenia ostatniej dekady jednoznacznie pokazują, że zazwyczaj po takiej ekranizacji film staje się rozpoznawalny, a książka pozostaje nieznana. Rzadko zdarza się sytuacja odwrotna. Gdy turysta podejmuje podróż ze względu na znajomość zarówno książki jak i filmu, nie przypisując głównej motywacji żadnej z nich, można mówić o turystce literacko-filmowej[12].



[1] Sellgren E., 2010. Film-induced tourism. The effect films have on destination image formation, motivation and travel behavior. Copenhagen Business School, Kopenhaga.
[2]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v. Rohrscheidt A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej, Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”, Poznań, s. 225.
[3]Kamel M. Piasta M., 2013. Turystyka filmowa – zmiany na rynku turystycznym w Polsce. [w:] Hull Z. (red.) Szkice Humanistyczne, tom XIII, nr 4 (vol. 33), Wyd. Olsztyńska Szkoła Wyższa, Olsztyn.
[4]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v. Rohrscheidt A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej, Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”, Poznań
[5]Beeton S., 2005. Film-Induced Tourism. Wyd. Aspect of Tourism. Channel View Publications, Clevedon, WielkaBrytania.
[6]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v. Rohrscheidt A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej. Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”, Poznań
[7]http://gosetjetting.com(dostęp 08.01.2016r.)
[8] Ustawa o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw z 25.03.2011. Dz.U. 2011 nr 85 poz. 459
[10]Sellgren E., 2010. Film-induced tourism. The effect films have on destination image formation, motivation and travel behavior. Copenhagen Business School, Kopenhaga.
[11]Stasiak A., 2009. Turystyka literacka i filmowa [w:] Buczkowska K., Mikos v. Rohrscheidt A. (red)Współczesne formy turystyki kulturowej. Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu / Organizacja Turystyczna „Szlak Piastowski”, Poznań.
[12]Ibidem.